poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Od Witchity - Pierwsze lekcje

Wstałam bardzo wcześnie rano ale nie wstałam sama . Mój brat też się obudził . Byłam bardzo zadowolona i już nie mogłam się doczekać moich pierwszych lekcji . 
-Wstawajcie ! - Krzyczałam razem z bratem stojąc na grzbiecie mojego taty . 
-O co wam chodzi ? - Zapytała mama - Przecież jest jeszcze wcześnie . 
-Dziś mamy pierwsze zajęcia . - Powiedziałam a Karo twierdząco pokiwał łbem . 
-Ale one zaczynają się dopiero za godzinę ... a skoro o tym mowa .... Luxio wstawaj ! - Krzyknęła mama a nasz ojciec od razu się obudził szybko podnosząc łeb . 
-Co się stało ? - Zapytał zaspany . 
-Polowanie czeka ... twoja kolej . 
Po tych słowach tata wyszedł z jaskini a ja zaczęłam pić mleko mojej mamy . Po chwili mój brat też się przyłączył . Mama pomogła mi przygotować się do zajęć z muzyki , walki i polowań . 
Odprowadziła nas na polanę gdzie czekały już jakieś dwie wadery . Były w moim wieku więc wiedziałam że szybko je poznam . 
Po chwili zjawiła się nauczycielka . 
-Dzień dobry . - Powiedziała - Mam na imię Glory i będę was uczyła muzyki .
-Dzień dobry pani . - Powiedzieliśmy chórem . 
-No to czas zacząć lekcję ... 
***
Na lekcji każdy musiał coś zaśpiewać . Coś z głowy więc można powiedzieć że ważna była improwizacja . Nauczycielka pochwaliła jedną z obcych wader . Miała ona na imię Selene . Istotnie miała bardzo dobry głos więc zasłużyła na pochwałę . 
Poczekaliśmy chwilkę i zaraz zjawił się drugi nauczyciel .

<Karo .. czas na drugą lekcję ;) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!