Od kilku dni zaczynałem myśleć o swojej przeszłości, a w szczególności o moich najbliższych przyjaciołach z czasów, kiedy byłem tylko młodym podrostkiem. Na przykład miałem przyjaciela, Maxi'ego, który wyglądał zupełnie jak Harry. Przypomniałem sobie też Fast'a. Często się ścigaliśmy, a ten stary wilk miał w sobie tyle energii, że spokojnie mógł prowadzić moje treningi. Dopiero niedawno udało mi się odtworzyć całkowicie jego wygląd i ujrzałem postać szczupłego, średniego wzrostu, lekko pomarańczowego wilka. Gdzieś tu takiego widziałem...
- Sky! - Wykrzyknąłem. Istotnie, wilk wyglądał zupełnie jak on. Podobieństwo było uderzające. Jak mogłem tego wcześniej nie zauważyć?! Może... Może jeżeli się zaprzyjaźnimy, odzyskam cząstkę swojej dawnej watahy. Bardzo lubiłem Sky'a, znaliśmy się od lat, ale byliśmy znajomymi lub kolegami. Chciałem wykonać krok w stronę przyjaźni. Na moje szczęście, akurat przechodził obok naszej jaskini.
- Cześć, Sky! - Powiedziałem, wychodząc z niej i spoglądając na wilka.
- O, hej Patton. - Odparł.
< Sky? Co dalej? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!