- Na imię mi Siraj. - odparłem. - Piastuję stanowiska inspektora i nauczyciela mocy. Mogę wejść?
- Jasne. - odparł basior i machnął zachęcająco łapą.
Wszedłem do środka i usadowiłem się na przeciwko niego.
- Co cię tutaj sprowadza? - zapytał.
- Szczerze?
- Jasne.
- Chęć odpocznienia choć przez chwilę w towarzystwie wilka, który nie będzie mówił cały czas o okrutnym uczynku mojego brata...
W tym momencie basior mi przerwał:
- Mortimer jest twoim bratem?
- Niestety...ale nie bój się, o ile wiem nikt z mojej rodziny nie jest podobny do niego.
- W każdej familii zdarza się jakaś czarna owca. - stwierdził.
- Przynajmniej ty to rozumiesz... - westchnąłem.
- Staram się.
- I dobrze ci to wychodzi.
- Dzięki.
- Może byśmy się gdzieś przeszli? - zaproponowałem.
- Na przykład?
- Na Wiecznie Zimowy Szczyt.
<Neon, co ty na to?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!