Zastanowiłam się przez chwilę, po czym odparłam:
- Sądzę, że już nie, ale dzięki za troskę.
- Nie ma za co. Gdybyś jeszcze czegoś chciała to wiesz, gdzie masz mnie szukać.
- Jasne, tutaj.
- Tak, a jeżeli mnie nie będzie, wyślij mi telepatyczną wiadomość, a na pewno wkrótce się zjawię.
-Jeszcze raz wielkie dzięki. - powiedziałam i wyszłam z jaskini, by następnie wzbić się w powietrze.
Pomyśleć, że nie chciałam tutaj przyjść, bo się bałam....Okazało się, że nie było czego, a wręcz przeciwnie - ta rozmowa mi dużo pomogła i podniosła na duchu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!