niedziela, 27 kwietnia 2014

Od Gustawa - C.D. opowiadania Charli'ego ''Jak dotarłem''

Usiadłem naprzeciwko przybysza.. Ginewra bacznie się mu przyglądała.
 - Kim jesteś? - Zacząłem. 
 - Mam na imię Charlie. - Odpowiedział.
 - Czym chciałbyś się zajmować?
 - Niczym! Chciałbym być wolny od pracy, nic nie robić całymi dniami i cieszyć się tą wolnością. - Rozmarzył się.
 - A zatem wyrzutek... - Szepnęła Ginewra.
 - Jakie są twoje żywioły?
 - Powietrze i światło.
 - A moce? - Pytałem dalej.
 - Mam ich sześć. - Odpowiedział.
 - Wymień.
 - Stawanie się duchem lub aniołem, niewidzialność, transportowanie do psiego nieba, chodzenie na dwóch łapach i telepatia. Coś jeszcze?
 - Tak. Twoja historia.
 - Zostawmy ją sobie na inną okazję...
 - Więc zapytam tak: czy kiedykolwiek kogoś zdradziłeś, zabiłeś lub zraniłeś? Nie mówię tu o uczuciach, ale o czynach.
 - Nigdy. - Odpowiedział.
 - W takim razie, witaj w naszym stadzie. Możesz wybrać sobie dowolnego wilka, aby cię oprowadził. - Rzekłem.

< Charlie? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!