Wybrałem się na samotny spacer . Kaira spała więc byłem spokojny i wiedziałem że nie za szybko się obudzi . Szedłem tuż przy granicy naszej watahy gdy nagle coś zaszeleściło w krzakach . Postanowiłem się tym nie przejmować i ruszyłem dalej lecz nie było mi dane postawić nawet 5 kroków . Coś lub bardziej ktoś na mnie wskoczył . Uderzyłem łbem o kamień i chyba na chwilkę straciłem przytomność . Gdy się ocknąłem zauważyłem czarnego basiora .
-Kim jesteś ? -Zapytał podejrzliwie .
-Wilkiem ... ślepy jesteś ! Warknąłem ale więcej postanowiłem nie podnosić tonu . Wystarczy że Aria zdążyła mnie znienawidzić .
-Tyle że wilkiem to widzę ... ale chcę konkretnych informacji ... np . co tu robisz ?
-Próbuję wrócić do domu ale chyba nie jest mi to dane .
-Do domu ?
-Tak ... należę do tej watahy i wraz z moją partnerką Kairą mieszkam w okolicach Wodnego Serca .
Wilk zrobił zdziwiona minę i zszedł ze mnie pozwalając mi wstać .
-Dzięki ... Mam na imię Luxio
-A ja Neon - Odpowiedział
<Neon, dokończ. Jeżeli chcesz, to zakończ swoim opowiadaniem... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!