środa, 2 kwietnia 2014

Od Amber - Szok

Szłam sobie. 
Była noc, widać było gwizdy. 
Rozmyślałam obie o rożnych rzeczach, aż nagle zobaczyłam anioła, ale on szybko zniknął. 
Przechodziłam obok kałuży i nagle zobaczyłam że ja mam skrzydła. 
To było bardzo dziwne i pomyślałam, że nie chce mieć skrzydeł i one zniknęły, a potem pomyślałam, że chcę odfrunąć jak ptak...
I one znowu wyrosły!
I tak zdobyłam moc wyczarowywania sobie skrzydeł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!