środa, 2 kwietnia 2014

Od Bloody Wolf - Kolejny?

Zapach ten poczułam od razu, pojawił się tak nagle, uderzył mnie w nozdrza i wzbudził chęć morderstwa, żądzy mordu i pożądanie krwi. Tylko jedna istota jest aż tak znienawidzoną istotą na ziemi przeze mnie, tylko jedno takie życie może tak mnie rozwścieczyć. Człowiek. Tylko on sprawi, że nie będę myślała co będzie dalej, że nie zawaham się wpaść między nich i wybić wszystkich, dosłownie wszystkich wymordować i zabić w męczarniach. 
Wiedziona instynktem ruszyłam za zapachem, a już po chwili trafiłam na ślady. Biegłam niezbyt długo, gdy woń wzmocniła się, a moim oczom ukazała się znienawidzona postać, ale jakże dobrze znana. Niewiele myśląc zakradłam się od tyłu człowieka i skoczyłam, celując w szyję. Zaskoczony, wrzasnął z bólu i trwogi, upadając. Od razu chwyciłam w stalowe szczęki jego gardło i ścisnęłam. Wyrywał się, krzyczał, jednak nie puszczałam. Po chwili przestał, umilkł, oczy mu się rozszerzyły, tak samo jak usta, z których wypłynęła strużka krwi, a ciało drgało jeszcze w drgawkach. Umarł, zdechł jak nędzne zwierze, którym zresztą był. Szarpnęłam pyskiem. Głowa człowieka odleciała na bok, została reszta ciała, którą rozszarpałam na najmniejsze części. Gdy wstałam, całe moje futro było sklejone zaschniętą krwią. Wzięłam w pysk głowę i teraz ją poczęłam szarpać. Gdy zdarłam skórę, wydłubałam oczy odeszłam wraz z nią w pysku, zostawiając resztki ciała człowieka. Niech inni, którzy je zobaczą, zaczną się bać, bo ich koniec jest blisko. Gdy dotarłam do jaskini powiesiłam czaszkę na ścianie, tuż obok innych trofeów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!