wtorek, 1 kwietnia 2014

Od Milly - C.D. opowiadania Lili ''Spotkanie, rozmowa i... przyjaźń?''

   Spojrzałam na Lili czujnym okiem, uważnie się jej przyjrzałam, a ta zrobiła to samo, szukając tematów na dalsze rozmowy.
 - Wiesz, kiedy się tak w ciebie wpatrywałam, stwierdziłam, że jesteśmy podobne, tak samo jak na przykład Alba i Poloxin. Z tym, że Poloxin już odeszła. - Powiedziałam.
 - Ja jej nie pamiętam... - Rzekła wadera.
 - Wiesz, masz prawo. Ponieważ mieszkam zaraz obok rodziców, słyszę większość ich rozmów. I kiedyś wspominali Poloxin, mówili, że była podobna do Alby. I wiesz, w sumie tyle tylko o niej wiem. - Mówiłam. - Skoro ja wiem tyle, to ty w ogóle mogłaś nie wiedzieć o jej istnieniu.
 - No racja, nie przypominam sobie nikogo takiego...
 - A zmieniając temat...
 - Tak?
 - Mama ma teraz dużo pracy, wiesz?
 - Jasne, że wiem. Tyle szczeniaków na głowie.
 - Kazała mi się spytać przechodzących wader, czy tych szczeniąt nie dojdzie. Ty masz okazję jako pierwsza...? Nie, pomyłka. Jako czwarta.
 - A kogo się najpierw pytałaś?
 - Niry, Kyi i Layli.
 - I co?
 - Nira się zastanawia, natomiast Kya i Layla są pewne, że chcą mieć szczeniaki.
 - Fajnie, czyli wataha się powiększy. - ucieszyła się Lili, na myśl o nowych szczeniętach, którymi będzie mogła się opiekować.
 - No a ty i Garth? Planujecie szczeniaki?

< Lili? Innego pytania znaleźć nie umiałam na zakończenie. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!