Podeszłam do siostry i powiedziałam lekko .
- Tak . Dostałam wizji że po raz kolejny dostała przemiany , bo uratowała alfę innej watahy .
- Cóż za poświęcenie ... Wiesz jak wyglada ?
- Owszem , wiem .
- To jak wygląda .
- Muszę powiedzieć że jestem jakas inna . twój ojciec był szary , a mój , pierwszam miłośc naszej matki był szarny . Z tego wszystkiego ja jako jedyna w naszej rodzinie jestem czarna , z małym dodadkiem białego .
- To znaczy że jesteś wyjądkowa .
- Wcale tak nie sądze . - odpowiedziałam i spuściłam głowę w dół - Galadiera jest biała . Mając tą wizję głos mi mówił ... otrzymała ona swoje prawdziwe wcielenie ....
- Może ty też doznasz przemiany ? Niemożliwe . No , wysłac ci te zdjęcia ?
- Bardzo proszę .
- Tak ... - powiedziałam cicho i zamknęłam oczy wysyłałam jej po kolei zdjęcia :
- Wow ! - powiedziała Ginewra - Naprawdę ładna .
- I podobna do ciebie .
Sis skrzywiła się .
- Dociebie też .Jesteś ładna .
- Chyba w śnie .Samice z naszej rodziny szczycą się delikatnością i urodą . A ja twardością i chłopską urodą !
- Valixy ! Przestań .
- Dobrze , dobrze - powiedziałam - Zajmijmy się zaginioną siostrą .
< Ginewra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!