Kiedy tylko dowiedziałam się o skutkach pojedynku stoczonego przez Cheveyo z wrogiem natychmiast pobiegłam do jaskini Ginewry, aby zapytać czy wyjdzie z tego i czy nie będzie do końca życia kulał. W końcu zawdzięczam mu, iż przybyłam tutaj w jednym kawałku. Bałam się, iż teraz to ja będę musiała się nim opiekować i zdobywać dla niego pożywienie, tak jak on kiedys czynił to dla mnie. Kiedy tylko dotarłam do celu zaczęłam:
- Ginewra, czy mój brat wyjdzie z ran i nie będzie kulał do końca życia? Bardzo się tego boję, do tej pory to on się o mnie troszczył, zastępował mi matkę.
<Ginewra, dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!