Kiedy tylko nasz samiec Alfa, dowiedział się, że chcemy walczyć przydzielił mi i mojemu bratu, dwa odmienne zadania: ja miałam tłumaczyć,co mówi wróg, gdyż posługiwał się zupełnie innym od nas językiem, więc musiałam być zawsze tam, gdzie akurat toczyły się z nimi pertraktacje, a Cheveyo miał za zadanie bronić Gustawa, więc chodził za nim krok w krok. Z tego powodu prawie cały czas byliśmy osobno. Postanowiłam, więc znaleźć sobie kogoś do towarzystwa. Po jakimś czasie dostałam misję, aby wraz z kilkoma zwiadowcami i szpiegami podkraść się pod obóz wroga i wybadać jego plany. Tam poznałam Florę, która została moją przyjaciółką. To ona uratowała mi życie.
<Flora>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!