Spojrzałam w miejsce, gdzie przed chwilą stała Ossa. Rozejrzałam się dookoła, ale nigdzie jej nie widziałam. Spróbowałam ją znaleźć za pomocą telepatii, lecz- jak miałam się wkrótce przekonać- był to największy błąd. Otworzyłam myśli, żeby wiedzieć, gdzie jest, a ona wykorzystała to i dostała się do mojej głowy. Mogła przejąć nademną kontrolę. Wrzasnęłam, kiedy niezwykły ból przeszył moją czaszkę. Za wszelką cenę starałm się nie dopuścić jej do swoich myśli. Ból był nie do zniesienia, ale zdołałam jeszcze wykrzyczeć:
-Teleportowała się do mojej głowy! Przemieszcza się w czaso przestrzeni! Jak ją teraz unicestwić!?- powoli zaczynałam panikować. Bardzo trudne jest niedopuszczenie kogoś do swoich myśli, jeśli ten ktoś jest w twojej głowie i wywołuje potworne bóle.
<Valixy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!