Sen z moim ojcem był najdłuższym moim snem. Biegałem 24 godziny, aż w końcu padłem ze zmęczenia na ziemię i momentalnie zasnąłem. Tym razem szedłem po wilgotnych bagnach, a wokół mnie stały ogołocone jodły. Szedłem już bardzo długo, aż w końcu moim oczom ukazał się ojciec:
- Toxy i Speed urodziły się przed tobą, prawda? - Spytał.
- Tak, ojcze. - Rzekłem.
- To dlatego, że zdradziłem ich matkę z twoją. Matt powinien być następny, ale nie będzie. Przeszedł przemianę i nie wiemy gdzie jest. - Powiedział. Wstrząsnęło to mną, ale chciałem, żeby moje sny się skończyły. Dopiero wtedy wszystko przemyślę. - Poznasz za chwilę matkę i siostrę, w Twoim kolejnym śnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!