poniedziałek, 24 marca 2014

Od Verdany - C.D. opowiadania Thomas'a ''Brak przyjaciół''

   Spuściłam na chwilę wzrok i znów spojrzałam na niego. Poczułam, że zgodził się ze mną rozmawiać tylko z powodu tego, abym nie była smutna. Przez to w głębi duszy zrobiło mi się trochę przykro, ale nic mu nie okazywałam.
 - Możesz mi mówić po imieniu, czyli po prostu Verdana, to że jestem młoda betą, nie znaczy, że chcę być w jakikolwiek sposób wywyższana przez inne wilki, szczególnie przez kogoś, kto ma zostać moim przyjacielem. - Powiedziałam.
 - Aha... Ok. - Odparł.
 - A co do tych porannych kłótni... Z pewnością chodzi ci o Ambrelę i twoją mamę.
 - No. - Odpowiedział.
 - Mam wrażenie, że ona ma wściekliznę.
 - Skąd to przypuszczenie?
 - Patton, czyli mój tata, był niedaleko, kiedy odkryła swoją jaskinię. Mówił, że wyraźnie słyszał wbijane nietoperze ząbki w jej łapę. A tamte nietoperze miały wściekliznę! Poza tym, ma żółte oczy i patrzy się na wszystkich spode łba.
 - Ty też masz żółte oczy.
 - Tak, ale to mój naturalny kolor, a ona wcześniej miała inne!

< Thomas? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!