Nie spodziewałem się tego pytania . Co ją skłoniło do tej prośby przez głowę przelatywały mi tysiące myśli .
- Jeżeli potrzebujesz czasu to ...
-Nie .. nie potrzebuję ale jestem ciekawy co cię skłoniło do przeprowadzki?
-Wiesz ... ktoś mnie obserwował ...
-Co ?-Zapytałem w lekkim szoku
-Czy to ktoś z watahy ?
-Nie na 100 procent nikt z watahy . Tamta osoba miała bardzo długie włosy , nosiła 2 sierpy i wielki łuk na grzbiecie .- Powiedziała
-Czemu mówisz mi o tym dopiero teraz ?
-Sama nie wiem . -odparła i opuściła głowę
-Mam jeszcze jedno pytanie .
-To dawaj , pytaj - powiedziała pewnym tonem
-Dlaczego oni cię gonili . Wiesz o kogo mi chodzi ? I czemu chcesz się przenieść do mnie ?
-Tego dnia gdy mnie gonili drugi raz widziałam tajemniczego wilka . Pobiegłam za nim ale nagłe wyskoczyli bandyci . Musiałam uciekać . Czego chcieli ... pewnie okupu ale chyba nie zorientowali się że jestem nowa . Wątpię czy coś by za mnie dostali .
-A czemu do ciebie ? To proste bo do ciebie mam największe zaufanie
-Więc mogę się do ciebie przenieść ?
-Tak jasne ...-Odpowiedziałem
-A kiedy chcesz się przenieść?
-Miałam nadzieję że dam radę jeszcze dzisiaj
-Dobrze , pomogę ci się spakować .
Po spakowaniu Kairy poszliśmy do mojej jaskini . wydawała być się mała ale w rzeczywistości była na tyle duża żeby spokojnie zmieścić dwa wilki . Całą przeprowadzkę skończyliśmy o 21:30.
-Jeżeli jesteś głodna to możesz zjeść udziec z jelenia niestety nic innego nie mam .
-To mi wystarczy , Dzięki- Odparła Wadera
Usiadłem przed jaskinią i ostrzyłem swój sztylet noc była ciepła i spokojna . a Kaira chyba poczuła się bezpiecznie bo po kolacji zdrzemnęła się na chwilkę .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!