niedziela, 23 marca 2014

Od Arii - Poród

Był środek dnia, siedziałam w jaskini. Matty był blisko mnie. 
Nagle poczułam skurcz. Zawołałam Mattego.
- Matty, to już czas . - powiedziałam 
Matty zerwał się szybko na łapy i zaniósł mnie do jaskini Gustwa i Ginewry . 
Gdy byliśmy u niej Ginewra szybko kazała opuścić mojemu partnerowi jaskinię.
***
Byłam zszokowana, bo był tylko szczeniak. 
Wyszłam z jaskini szczęśliwa i smutna. 
Nazwaliśmy go jak chcieliśmy oby dwoje: Forest.
Szczerze mówiąc, był bardziej podobny do Matty'ego, w kwestii wyglądu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!