Nagle poczułam skurcz. Zawołałam Mattego.
- Matty, to już czas . - powiedziałam
Matty zerwał się szybko na łapy i zaniósł mnie do jaskini Gustwa i Ginewry .
Gdy byliśmy u niej Ginewra szybko kazała opuścić mojemu partnerowi jaskinię.
***
Byłam zszokowana, bo był tylko szczeniak. Wyszłam z jaskini szczęśliwa i smutna.
Nazwaliśmy go jak chcieliśmy oby dwoje: Forest.
Szczerze mówiąc, był bardziej podobny do Matty'ego, w kwestii wyglądu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!