Nie miałam przyjaciół. było mi przykro z tego powodu. Czyżby to dlatego, że jestem młodą betą? Przecież stanowisko nie powinno się liczyć, ale tylko nie powinno. Nie wiedziałam, co mam sama zrobić i strasznie mi się nudziło. Na przerwie, kiedy Amber powiedziała, że mamy chwilę spokoju, a potem przyjdzie Rusty, postanowiłam zagadać do Thomas'a, który też często siedział sam.
- Hej! - Powiedziałam przyjaźnie.
- Cześć. - Odparł.
- Podobają ci się lekcje? - Spytałam, zaczynając rozmowę.
- No. - Odrzekł krótko.
- A wolisz lekcje z Amber czy z Rusty'm?
- Nie wiem. Lubię wszystkich nauczycieli, ale moje ulubione zajęcia to muzyka i walka. - Powiedział.
- Interesuje cię to?
- Bardzo.
- Ej, Thomas?
- No?
- Zauważyłam, że często siedzisz sam. Może moglibyśmy zostać przyjaciółmi?
< Thomas? Co ty na to? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!