W tym momencie mina mi trochę zrzedła .
- *Jak ona tak mnie urządziła ... dałem się złapać we własne sidła *-Pomyślałem
-Dalej chcesz walczyć ... następny trafi w ciebie ! - Wrzasnęła
-Nie powinnaś mnie olewać też znam parę sztuczek - Powiedziałem lecz zanim cokolwiek zrobiłem usłyszałem dziwny zgrzyt .
-Słyszałaś to ?
-Niby co ? Nie dam się na to nabrać na twoje głupie gierki !
Niestety zgrzyt powtórzył się i kontem oka zobaczyłem myśliwego z karabinem snajperskim .
-Uważaj ! -krzyknąłem lekko ją odpychając.W pewnej chwili poczułem podmuch wiatru przed nosem . Pocisk wystrzelony w Arię trafił w drzewo mało co nie raniąc mnie .
-Uciekaj ! -Wrzasnąłem w momencie gdy strzelec przeładowywał karabin.
-Jak to usłyszałeś ?
-Mam bardzo wyczulony słuch . Odparłem w biegu
-Goń ! Brać je !-Darł się myśliwy.
-Mamy towarzystwo -Powiedziałem lecz ona tylko się uśmiechnęła.
Gdy odbiegliśmy spory kawałek zatrzymałem się i w tym momencie zostaliśmy otoczeni .
-Poddajcie się . - Warknął pies
-Chcecie bić starą znajomą ?- Zapytała Aria
-Znałam Aresa
-Dobrze więc panowie zostawiamy damę w spokoju i bierzemy się za Wilczka . -Rozkazał pies
-Jak ty mnie nazwałeś ? -Zapytałem powoli wpadając w furię
-Brać go !-Po tych słowach skoczył na mnie pierwszy pies .
*-Pokonać ale nie zabić *-pomyślałem i w jednej chwili odskoczyłem na bok i przywaliłem mu z całej siły . Aria natomiast usiadła na kamieniu i oglądała potyczkę .
-A ty co ? Teraz widzisz ? Jak mam z nimi pogadać ?-Zapytałem wilczycy .
-Walcz ... może wygrasz -Krzyknęła Aria
-Tak chcecie pogrywać ?
Następny który na mnie skoczył dostał się idealnie między szczęki . Jednym ruchem skruszyłem mu kark .
-Cała reszta psów cofnęła się i zaczęła powoli się wycofywać .
-Coś ty zrobił ? - Wrzasnęła wadera która akurat znalazła się obok zabitego .
-Jak mogłeś to zrobić czym on ci zawinił ?!
-Ty jesteś ślepa !-Warknąłem
-Przecież by mnie zabili , jak miałem się z nimi dogadać ?
W odpowiedzi dostałem kolejny cios w pysk .
<Aria ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!