Był to kolejny piękny poranek .
Wstałem ostrożnie żeby nie obudzić Kairy która jeszcze smacznie spała .
Poszedłem na polanę z sidłami i przyniosłem dwa króliki .
Po śniadaniu poszedłem posłuchać śpiewu ptaków .
Po drodze widziałem już bawiące się szczeniaki i kilka innych wilków których nigdy nie widziałem .
-*Muszę kogoś poznać , teraz znam tylko Gustawa , Ginwerę , Bolta , Kairę i Kiiyuko. Jak na 136 wilki które są w stadzie to strasznie mało .* - pomyślałem.
Wybrałem się na Wiecznie Zimowy Szczyt gdy nagle coś usłyszałem
-Cześć ! - Wołał ktoś nieznajomy
-Cześć - odkrzyknąłem radośnie
<Ktosiu , co tu robisz i czy zechcesz mnie poznać ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!