niedziela, 23 marca 2014

Od Layli - Dorosłość

  Ginewra wykryła u mnie szybki wzrost, podobnie jak u mojej kuzynki, Kyi, dlatego tak szybko dorosłyśmy. Pewnego dnia do mnie przyszła.
 - Cześć! - Powiedziała.
 - Hej, wejdź, śmiało. - Odparłam.
   Moja jaskinia wyściełana była płatkami wiecznej róży. Była to roślina, która nigdy nie więdła, a jej płatki zawsze były świeże i pachnące. 
 - Widzę, że zaczynasz się urządzać. - Rzekła.
 - Tak, na razie zebrałam tylko płatki, resztę muszę wymyślić.
 - Fajnie to wygląda. Takie... w twoim stylu.
Zauważyła, że jaskinia jest ognistoruda. 
 - Gdzie znalazłaś takie skały?
 - Leżały w Kanionie Zaplątania, a ojciec pomógł mi je przynieść. Czyż one nie wyglądają jak ogień piekielny? 
 - Tak, to też w twoim stylu. - Uśmiechnęła się.
 - A jak tam twoja jaskinia?
 - Jakoś idzie. - Westchnęła. - Pa!
 - Na razie.
   Wyszła z jaskini i udała się do swojej. Jeszcze jej nie widziałam, muszę ją kiedyś odwiedzić. Tymczasem do mojej jaskini niespodziewanie weszła Ysabeau.

< Ys? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!