sobota, 14 lutego 2015

Od Wilson'a - Podwójny ból

Szedłem niespokojnie. 
- Co się stało? - usłyszałem głos mojej siostry. 
- Nic. 
- Przecież widzę.
- Chodź za mną. - powiedziałem 
Willow spełniła moją prośbę. Doszliśmy do ciemnego lasu, a po środku niego była polanka. Stanęliśmy na jej. Nagle ziemia zadrżała. Pojawiły się ściany, na naszych łapach były łańcuchy. Nagle usłyszeliśmy głos. 
- Witam. - powiedział 
- Kim jesteś? - spytałem groźnie, próbując się uwolnić. 
- Twoim Koszmarem. - powiedział 
Nagle zobaczyłem krew na podłodze. Moje przednie łapy były poszarpane. Poczułem ból fizyczny. W mojej głowie były demony, sprawiające te same odczucie po łapy. Nagle usłyszałem krzyk mojej siostry. Była cała zalana w krwii. Nie żyła. To moja podświadomość tutaj mnie przyprowadziła, a teraz Willow nie żyje. Po chwili straciłem przytomność i ujrzałem ciemność już na zawsze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!