Szedłem przez tereny watahy, rozmyślając o losie Peety. Miłość go wyniszczyła. A co ze mną? Byłem młodym samcem alfa, więc wszystkie na mnie leciały... przynajmniej tak mi się wydawało. Tęskniłem za swoją partnerką, Claire. Jej oczy śniły mi się każdej nocy. Właśnie w chwili, kiedy zacząłem o nich myśleć, poczułem ból. Zdarzyłem się z kimś.
- Claire?! - Zapytałem, spoglądając z niedowierzaniem na moją przeszkodę.
- Shi. - Poprawiła wadera oschłym tonem.
- Z... zmieniłaś się. - Stwierdziłem, wytrzeszczając oczy. - Dlaczego odeszłaś?
- Nieważne. - Rzekła wymijająco i zaczęła się oddalać. Poszedłem za nią. Po kilku metrach wadera odwróciła się w moją stronę. W jej oczach wyczytałem tłumioną agresję. Chciała się na mnie rzucić, ale tego nie zrobiła. co nią kierowało? Na pewno nie była już tą samą waderą co kiedyś. Nie zmieniła się wizualnie, a przynajmniej nie na tyle, aby wywołać u mnie szok. Natomiast zmiana w jej charakterze, bardzo mną wstrząsnęła, a jednocześnie zapragnąłem odkryć jak najwięcej jej nowych cech.
- Odczep się, zanim będzie za późno. - Powiedziała.
- Nie jesteś ta samą Claire co kiedyś. - Wyszeptałem, zbliżając się do niej nieustannie.
- Claire... - Wyszeptała, po czym gwałtownie potrząsnęła łbem. - Nie nazywaj mnie tak!
- To twoje imię. Tak nazwali cię Laeti i Karo, twoi rodzice.
- Rodzice... - Szepnęła i powtórzyła czynność. - Jestem Shi, dotarło w końcu?!
- Tak. - Odpowiedziałem. Uważałem, że już czas się wycofać. Ale wiedziałem, że ta sprawa jeszcze się nie wyjaśniła. Od tej pory poprzysiągłem sobie, że będę śledził Clair... Shi, cały czas, dopóki nie dowiem się, co się z nią stało.
Co nią kieruję?Jak bardzo się zmieniła...?xD
OdpowiedzUsuńMusiało stać jej się coś poważnego,skoro tak szeptała...o_O. -wilczyca22
OdpowiedzUsuńOdsyłam do historii wilczycy. Stamtąd można to wywnioskować.
OdpowiedzUsuń