Wreszcie po długich przemyśleniach ustaliłem, że po tej całej aferze z Shi, należy się trochę odprężyć w nieco mniej mrocznym gronie. Postanowiłem porozmawiać zatem z kilkoma waderami, a konkretniej z tymi, dla których znaczę coś więcej. Wypadałoby je przynajmniej poznać... Ale zanim to miało nastąpić, zauważyłem moją siostrę. Siedziała nad klifem ze spuszczonym łbem, wiatr rozwiewał jej sierść.
- Ej, Star, co jest? - Zapytałem, przysiadając się do niej.
- Greyback... dziadek... - Szepnęła.
- Ojciec wciąż szuka mordercy, nie martw się. - Powiedziałem.
- Wiesz... byłam u niego kilka dni przed śmiercią z zapytaniem o miłość.
- I co? Powiedział ci coś?
- Tak. - Odpowiedziała, a jej oczy zaczęły obserwować wszystko dookoła.
- Rozumiem, że nie chcesz o tym mówić...? - Rzekłem, bardziej stwierdzając fakt, aniżeli pytając. Ale Star odebrała to jako pytanie.
- Chcę. - Rzekła.
- A więc? - Zapytałem.
- Dziadek podał mi dokładny opis wilka, który jest mi przeznaczony, i powiedział, że mam na niego cierpliwie czekać. Dodał też, że będzie on młodszy ode mnie i urodzi się w tej watasze, ale nie wiadomo kiedy. Czekam na niego. - Powiedziała.
- Rozumiem. - Westchnąłem.
- Ty też nie masz łatwo... Nie?
- Jakoś daję sobie radę. Oboje musimy dać radę. - Odparłem.
- Mówisz tak, jakby miłość była końcem świata. A właśnie, słyszałam, że Claire wróciła, ale kiedy ją ostatnio widziałam, zachowywała się co najmniej nietypowo.
- No tak. Claire od niedawna zmieniła imię na Shi. Myślę, że te dziwne zachowania i zupełnie inny charakter, zostały jej narzucone przez kogoś lub coś. Bo o ile znałem tamtą waderę, ona by się aż tak bardzo sama z siebie nie zmieniła.
- A skąd wiesz?
- Nie utrudniaj tego, Star. - Westchnąłem. Przymrużyłem oczy, wpatrując się w zachodzące słońce. Co będzie ze mną i Shi? Czy jej dawne ja powróci do głosu, czy może już na zawsze pozostanie taka, jaka jest obecnie?
Aaa...O jakiego wilka chodzi,który urodził się w watasze i jest młodszy od Star?xd Czy toJ...n?!xd -wilczyca22
OdpowiedzUsuń