sobota, 7 lutego 2015

Od Star - C.D. opowiadania Azumy ''Dance Macabre''

Biegłam ile sił w łapach. Poznawałam wilka, który stał nad Azumą z batem. To był Shout, tyle że... przecież on zginął z łap Azumy... Zaintrygowało mnie to na tyle, by nie zauważyć Diesel'a.
 - Hola, hola, Star! Dokąd to? - Zawołał, kiedy złapał równowagę.
 - Nie gadaj, tylko leć za mną! - Rzekłam, już się oddalając. - Musimy ostrzec ojca i Alone!
 - Przed czym? - Zapytał.
 - Przed Shoutem. - Odparłam z obrzydzeniem. Diesel w momencie mnie dogonił. Pędziliśmy łeb w łeb, prosto do jaskini naszych rodziców. Alone siedziała z Ginewrą, a Gustaw ściągał futro z jelenia.
 - Tato, Azumę napadł wskrzeszony Shout! On zaraz zginie! - Krzyknęłam, wpadając do środka.
 - Azuma?! - Zawołała Alone i już miała zerwać się do biegu, gdy zatrzymał ją Diesel.
 - O nie, kochanieńka. Nie chcesz chyba skończyć tak samo, hmm? - Rzekł.
 - Shout cię zabije, jeśli tam wejdziesz. - Powiedziałam, patrząc na nią. W tym czasie tata był już w drodze do jaskini Azumy.
 - Chyba że ja zabiję go pierwsza. - Wyszeptała ze zgrozą. Jej oczy zrobiły się czerwone. Diesel wciąż zagradzał jej drogę.
 - Puść mnie, póki jeszcze jestem spokojna. - Warknęła. Diesel odsunął się, a wilczyca wypadła z jaskini jak strzała. My za nią. 
***
Zajrzałam do środka. Ojciec walczył z Shout'rm, który co jakiś czas kuł Azumę nożem. Wilk jęczał i stękał z bólu. Jego spojrzenie z każdą sekundą coraz bardziej się mgliło. Nagle przed mojego ojca wyskoczyła Alone i warknęła do Shout'a:
 - Powinieneś już dawno nie żyć.
Skoczyła na niego z niewyobrażalną wręcz szybkością i zaczęła szarpać jego klatkę piersiową. On uderzał ją batem z całej siły, ale wilczyca była zbyt zaślepiona mordem, by zwracać uwagę na ból i mnóstwo ran na swoim grzbiecie. Wreszcie wypluła górną część wilka. Zamrugała nerwowo, a jej oczy znów przybrały szarą barwę. Spojrzała na Azumę.
 - Azu... - Wyszeptała i położyła się obok niego. Próbowała go obudzić. Ginewra podeszła.
 - Przykro mi. - Wyszeptała.
 - J... Jak to? - Zapytała Alone, a po chwili wybuchła głośnym płaczem.
 - Nie płacz, nie zniosę tego dźwięku... - Wyszeptał Azuma i powoli się podniósł. Objął Alone. 
 - Misja wykonana. - Rzekł Diesel. - Idę spać. Idziesz, Star?
 - Zostanę.
 - Okej, jak chcesz. - Rzekł i zaczął się oddalać.
Nasza mama wyszła z nim. Gustaw i ja jeszcze zostaliśmy, by porozmawiać o tym, co się zdarzyło.

< Azuma? Gustaw? Alone? Sorka, że ta długo czekaliście :/ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!