Lubiłam tutaj przychodzić. Tak. Las Czarnego Rumaka to chyba najpiękniejszy las, jaki widziałam!Śpiewały ptaki, przechodziły obok mnie robaki, no po prostu raj! Jestem nowa,więc poza Jason'em nie spotykam się z innymi wilkami. Trudno. Na moje ramię przyleciał słowik. Śpiewał bardzo ładnie. Jak fajnie było wsłuchać się w ten śpiew... Potem ścigałam się z sokołem Sashy. Wygrał. Kiedy nagle przede mną przebiegł jakiś wilk, spanikowałam. Wyglądał tak:
Nie zauważył mnie. Całe szczęście. Co miałam robić? Nic. Wstydziłam się poznać innych samców oprócz Jason'a i alfy - Gustawa. Ale wkrótce mnie zauważył. Ja dałam wielkiego susa w trawę. Wtedy wyczarowałam swój hologram, głównie z miłości. Ten wilk gadał do hologramu, a ja się śmiałam. Po cichutku się wymknęłam i zauważyłam jeszcze więcej ptaków na gałęzi. Kiedy odwróciłam się w stronę wilka, nie patrząc dokąd idę, uderzyłam w Jason'a. Popatrzył na mnie, a ja szybko wstałam. Było mi wstyd. Nie powinnam się tak wstydzić. Od razu podeszłam do wilka i wyjaśniłam, że to był hologram, ponieważ się wstydziłam i dlatego go wyczarowałam. Wilk zaśmiał się, że hologram wyszedł mi tak dobrze, że uwierzył w jego autentyczność! Kiedy skończyliśmy rozmawiać, poszłam do swojej jaskini i położyłam się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!