niedziela, 8 lutego 2015

Od Levi'ego - Wszystko od nowa

Czemu w mojej głowie, była taka pustka, a ja widziałem przed sobą czarną waderę, która przyglądała mi się w skupieniu? Właśnie to teraz zajmowało moje myśli. Podniosłem się z ciepłego posłania, aby dojrzeć, że ta wadera mnie przerasta, albo to mi się wydawało. Nie wiem.
- Kim jesteś? - zapytała. 
- Mam na imię, Levi. - powiedziałam. To jedna z niewielu informacji o mnie, którą pamiętałem. - A ty? - dodałem po chwili. Ją też wypadało by zapytać o imię.
- Alone. - uśmiechnęła się lekko. - Zgubiłeś się? - zapytała.
- Wydaje mi się, że tak, bo nic w ogóle nie pamiętam. - złapałem się za głowę, która okropnie mnie bolała. Wcześniej tego nie zauważyłem.
- Wiesz, mały... - zaczęła.
- Może wyglądam jak szczeniak, ale ja mam już rok. - oburzyłem się, co wywołało śmiech wadery. Nadąłem policzki. Naprawdę nie widziałem w tym nic śmiesznego.
- Dobrze, dobrze. - zaśmiała się delikatnie. Serio byłem taki zabawny? Zdarza się. Przynajmniej nie posiadałam charakter ponuraka, który siedzi całe dnie w jednym miejscu. Oczywiście nie, żebym coś do nich miał. Każdy jest jaki jest.
- A gdzie się znajduje?
- W mojej jaskini, a na terenach Watahy Krwawego Wzgórza. - wyjaśniła. Westchnąłem głośno. 
- Co mam teraz robić? - zapytałem siebie cicho, a Alone to usłyszała.

< Alone? Kolejny szczeniak pod opiekę? xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!