Imię: Envoy (kiedyś miał inne, jednak je zmienił)
Płeć: Samiec
Wiek: 6 lat
Hierarchia: Omega
Stanowisko: Szpieg specjalny
Głos: Brak
***
***
Cechy charakteru: Envoy jest wilkiem odważnym, inteligentnym, szybko myślącym, zawsze znajdzie rozwiązanie. Niestety jednak nie jest typem przywódcy, więc potrzebuje kogoś, kto będzie mógł nim kierować. Bezlitosny i mściwy. Trudno jest mu zaimponować. Wierny swojemu przywódcy, często służy mu dobrą radą. Jednak nie uznaje każdego napotkanego wilka jako swojego "pana". Co to, to nie! Zazwyczaj wybiera samotność, tylko gdy konieczne jest, pokazuje się wśród wilków. Zawsze gotowy do walki, nigdy nie traci czujności. Jest nieufny w stosunku do obcych. Kłótliwy, często chce udowodnić, że jest górą i wdaje się w bójki. Bardzo zmienny, cierpliwy, zdeterminowany w dążeniu do celu. Miłość istnieje? Może i tak, jednak dla niego to tylko stracony czas. Troska o innych, tolerancja, przyjaźń? Nie ma ich na tym świecie. Waleczny, uparty. Nie jest głupcem, wie kiedy i co ma powiedzieć, jak się zachować. Doświadczony w życiu, wiele przeszedł. Trudno jest się z nim dogadać.
Cechy fizyczne: Silny, biegły w walce. Lepiej się do niego nie zbliżać, trzeba być mistrzem, aby go pokonać. Wytrzymały, jednak nie jest skoczny. Zwinny. Potrafi się bardzo dobrze maskować w lesie, nawet nieźle pływa. Nie potrafi jednak cicho się poruszać w trudnych warunkach.
Znak szczególny: Od kręgosłupa do punktu między uszami ma bujniejszą, podchodzącą pod czerwień "grzywę", jego oczy są hipnotyzujące, żółte. Podbrzusze ma całkowicie białe, a na prawej łopatce widnieje znak Gwiazdy Dawida
Słaby punkt: Poduszki łap
Boi się: Potępienia przez swoją panią
Waga: 55 kilogramów
Wzrost: 65 centymetrów
Najlepsi przyjaciele: Tylko jego Pani, o ile może ją zaliczyć do przyjaciół...
Kraj pochodzenia: Antarktyda
Lubi: Zabijać, przebywać w odosobnieniu, robić na przekór innym, walczyć, wygrywać
Nie lubi: Działających na nerwy wilków, porażek
Żywioł: Mrok
Moce: [6/27] Znikanie w ciemnościach, tworzenie czarnej mgły, telepatia, wnikanie w cudze umysły, podobnie jak jego Pani: przywoływanie duchów, chociaż nie w tak dużej mierze (najwyżej 5-6 duchów naraz), oślepienie chwilowo przeciwnika
Partner/ka: Śmieszne...
Rodzice: Brak
Potomstwo: Brak
Inna rodzina: Jako rodzinę traktuje swoją Panią
Potomstwo: Brak
Inna rodzina: Jako rodzinę traktuje swoją Panią
Data dołączenia: 8 luty 2015
Krwawe Pioruny: 240.000
Krwawe Pioruny: 240.000
Wykonane Questy: Brak
Poziom: 1
PD: | Ogólnie: 100 | Wykorzystano: 0 | Zostało: 100
Umiejętności: | Walka: 0 | Instynkt: 0 | Umysł: 0 | Polowanie: 0 |
Umiejętności: | Walka: 0 | Instynkt: 0 | Umysł: 0 | Polowanie: 0 |
Jaskinia: Brak
Ekwipunek: Brak
Historia: Do dzieciństwa nie będę wracał, więc zacznę od momentu, gdy spotkałem swoją Panią. Przy pierwszym naszym zetknięciu omal nie zginąłem, jednak zaimponowałem jej swoją odwagą i umiejętnościami, więc zaproponowała mi "służbę". Na początku zgodziłem się, mając nadzieję, że uda mi się ją zabić, jednak po jakimś czasie pokochałem ją (nie w tym sensie). Zaufałem jej bezwarunkowo, wierzę, że da mi lepsze życie, gdy przyjdzie po mnie śmierć. Gdy dowiedziałem się, że zmarła, postanowiłem ją wskrzesić, a ponieważ tylko w tej watasze jest taka możliwość, dołączyłem tu i teraz dążę do przywrócenia jej życia.
Ekwipunek: Brak
Historia: Do dzieciństwa nie będę wracał, więc zacznę od momentu, gdy spotkałem swoją Panią. Przy pierwszym naszym zetknięciu omal nie zginąłem, jednak zaimponowałem jej swoją odwagą i umiejętnościami, więc zaproponowała mi "służbę". Na początku zgodziłem się, mając nadzieję, że uda mi się ją zabić, jednak po jakimś czasie pokochałem ją (nie w tym sensie). Zaufałem jej bezwarunkowo, wierzę, że da mi lepsze życie, gdy przyjdzie po mnie śmierć. Gdy dowiedziałem się, że zmarła, postanowiłem ją wskrzesić, a ponieważ tylko w tej watasze jest taka możliwość, dołączyłem tu i teraz dążę do przywrócenia jej życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!