niedziela, 15 lutego 2015

Od Kashu - Porwanie

Kiedy byłem obok jakiegoś drzewa, wąchałem ślady zająca. Nagle zobaczyłem jakąś waderę, więc do niej podszedłem.
- Hejka. - zacząłem.
- Cześć. - odpowiedziała. - Co tu robisz, Kashu? - zapytała.
- Ja? Biegłem sobie i wyczułem zająca. - odpowiedziałem radośnie machając ogonem. -Może pójdziemy w jakiś teren? - zapytałem po chwili.
- Tak, jasne! - odpowiedziała. Już po chwili byliśmy w połowie drogi do Lasu Dusz.
- Fajnie, co nie, Illusion? - zapytałem. Nikt nie odpowiedział. - Illusion? - powtórzyłem.
Po chwili zobaczyłem, że Illusion leży na ziemi związana liną i kulkami (kulki ułatwiały rzucanie z daleka, aby zaplątały się na ofierze). Po chwili mnie też związano. Pysk, łapy a nawet ogon! Włożono nas w osobną siatę i przyczepiono do siodeł koni. Jak myślicie, kto to był? Oczywiście, ludzie! Kiedy nas donieśli, włożyli do osobnych klatek. Ja miałem klatkę z bardzo okrutnym wilkiem. Rzucił się na mnie tak bez powodu. Po chwili krwawiłem. Kiedy przeciwnik znudził się zabawą mną, poszedł do kąta i patrzył na mnie. Myślał, że się wykrwawiłem, a kiedy nie patrzył, naskoczyłem na niego i odgryzłem ucho. Popatrzył na mnie a ja rozłożyłem skrzydła i wilk się położył. Fuknąłem na niego i ugryzłem w grzbiet. Zaskomlał.
- Leż, psie! - krzyknąłem. 
Nie zrobiłem mu wielkiej krzywdy, ale chciałem pokazać, że jestem coś wart. Illusion była na wpół przestraszona, a na wpół gotowa do ucieczki. Gryzłem kraty jak szalony. W końcu kiedy przyszedł młody chłopak - syn myśliwego - nabrałem siły i przecisnąłem się przez kraty.
- *Mogłem się posmarować masłem...* - pomyślałem. Chłopak chciał uciec i powoli się cofał. Niestety, uderzył w kamień i usiadł. Wyglądał na miłego. Tylko tak wyglądał. Po chwili nie wiem skąd, wyciągnął kuszę. Chciał we mnie strzelić strzałą. Rzucił we mnie kamieniem. Kiedy zabrał się za kuszę, strzelił i tym razem spudłował. Szybkim ruchem na niego skoczyłem i zabiłem. Otworzyłem klatkę Illusion. Od razu polecieliśmy do domu. Illusion uśmiechnęła się, rozłożyła skrzydła i odleciała. Patrzyłem jak wadera znika za drzewami... 

< Illusion? Przeżycie xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!