UWAGA, PONIŻSZY TEKST ZAWIERA WULGARYZMY! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Imię: Jason (czyt. Dżejson)
Płeć: Samiec
Wiek: 4 lata, nieśmiertelny, niepostarzalny
Hierarchia: Delta
Kierunek: Jastrząb
Stanowisko: Samiec Delta, Atakujący
Typ: Zwykły
Rasa: Wilk Gwiezdny
Stanowisko: Samiec Delta, Atakujący
Typ: Zwykły
Rasa: Wilk Gwiezdny
Głos: Nirvana [Kurt Cobain]
***
***
Cechy charakteru: Na ogół wredny i chamski. Mówi co myśli, nie kłamie. Nie boi się prawdy i wszystko przyjmuje na klatę. Ogromny pesymista, nieufny i łatwo można go zdenerwować. Nie radzę, ale jeśli chcesz, możesz spróbować do niego podejść. Nie lubi być w centrum uwagi, oraz w tłumach. To, co się stało, zmieniło go na zawsze. Kiedyś był radosnym, miłym wilczkiem, ale wszystko piorun strzelił. Jeśli chcesz, próbuj z nim gadać, może ty będziesz tym, który da mu szansę poznać świat z lepszej strony?
Cechy fizyczne: Zyskał dużą siłę i szybkość podczas owego zdarzenia. Potrafi pływać i wspinać się. Latać nie umie, skoki trochę potrafi
Znak szczególny: Niebieska grzywa, oraz takiego samego koloru znaki, jak i biała czaszka na ramieniu. Można zaliczyć do tego też czarno - myszatą sierść.
Słaby punkt: Nos
Boi się: Przegranej, śmierci
Waga: 53 kilogramów
Wzrost: 80 centymetry
Najlepsi przyjaciele: Nikt?
Pochodzenie: Ziemia [Wataha Krwawego Wzgórza]
Lubi: Walkę, polowania, naukę nowych mocy
Nie lubi: Widoku śmierci
***
***
Żywioł: Elektryczność, Magia, Ogień
Moce: [11/20] Telepatia - Potrafi komunikować się za pomocą myśli; Czary - mary - Potrafi wyczarować co mu się żywnie podoba; Diabelski ryk - Potrafi zamienić się w ognistego smoka; Podmuch magii - Potrafi zamienić się w smoka magii; Ognisty strzał - Umie strzelać ogniem; Pan ognia - Włada ogniem; Pan elektryczności - Włada elektrycznością; Pan magii - Włada magią; Zwierzyniec - Może zmienić się w dowolne zwierzę (to "zwykłe"); Magiczny zwierzyniec - Może być jednym z magicznych zwierząt, np. pegazem]; Twory Chaosu - Może zmienić się w groźne zwierzę np. z Mitologii (np. Cerber), lub sam wymyślić zwierzę, którym chce być
Partner/ka: Alexis
Rodzice: Sasha i Kashu [odeszli]
Potomstwo: Jacob, Grace, Castiel
Inna rodzina: Nigdy nie miał
***
***
Data dołączenia: 31 styczeń 2015
Data urodzenia: 31 styczeń
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 1.700.000
★★★★★★★★★★★
Data urodzenia: 31 styczeń
Upomnienia: 0/3
Krwawe Pioruny: 1.700.000
★★★★★★★★★★★
Zdobyte osiągnięcia: Brak
Poziom: 45
Poziom: 45
PD: | Ogólnie: 4570 | Wykorzystano: 2700 | Zostało: 1870
Umiejętności: | Walka: 1100 | Instynkt: 600 | Umysł: 600 | Polowanie: 1100 |
Jaskinia: numer 31
Ekwipunek: Wilczy Nieśmiertelnik, Amulet Czasu
Torba: | 5 Wilcza Jagoda | 7 Czarna Krew | 8 Łza Wilczycy | 9 Niezapominajka | 9 Rumianek | 8 Liść | 9 Czaszka | 9 Czarna Perła | 9 Kość | 7 Chmiel | 8 Popiół | 9 Księżycowy Pył |
Bronie: Brak
Zbroja: Wody
Smok: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Opowiem ją od początku do końca. Urodziłem się tu. Miałem kochającą matkę i troskliwego ojca. Przy nich nauczyłem się wielu, wielu rzeczy. Zawdzięczam im cholernie dużo. Aż w końcu, kiedy urosłem, sam polowałem. Chciałem dać rodzicom taką troskę, jaką oni dali mi. Aż w końcu odeszli. Zostali w tamtym świecie. Pewnie teraz umarli, ale to nie znaczy, że o nich zapomnę. Załamałem się, a później jeszcze przeszliśmy do tego świata. Tu odszedłem, głupi, myślałem, że przenieśli się razem z nami i że ich odnajdę i że wszystko będzie dobrze. Ale tak nie było. Złapali mnie człekokształtne stwory i zanieśli tam, gdzie były inne wilki. Domyśliłem się, że ich przysmakami są właśnie wilki. Zamknęli nas za prętami z skał. Był tam jeden wilk, którego mogłem nazwać swoim przyjacielem. Spędziliśmy tam kilka miesięcy. Nagle, kiedy rano wstałem, na jego miejscu zastałem kartkę i przeczytałem ją. "Jasonie! Przepraszam, że cię zostawiam, ale moja żona i dzieci na mnie czekają. Znalazłem wyjście i uciekłem. Obyś ty miał to samo szczęście, kolego w wiecznej niedoli. Ściskam, twój przyjaciel Oran". Dostałem ataku rozpaczy. Nie chciałem jeść, oni rzucali mi kawałki mięsa pod nos, wpychali do pyska, ale ja nie łykałem ich. Ciągle o nim myślałem. Jednej nocy, zauważyłem, że jeden kamień jest źle przysunięty. Próbowałem go odsunąć i udało się. Tędy uciekł Oran! Przecisnąłem się tam i wybiegłem z ciasnego pomieszczenia. Zacząłem szukać mojej poprzedniej watahy. Dawno nie widziałem Gustawa i Ginewry i... nikogo! Kiedy udało mi się ją znaleźć, okazało się, że oni nie żyją. Że Star i Flash są Alfami. I może coś czuję... to znaczy, czuję się bardziej akceptowany przy Alexis...
Ekwipunek: Wilczy Nieśmiertelnik, Amulet Czasu
Torba: | 5 Wilcza Jagoda | 7 Czarna Krew | 8 Łza Wilczycy | 9 Niezapominajka | 9 Rumianek | 8 Liść | 9 Czaszka | 9 Czarna Perła | 9 Kość | 7 Chmiel | 8 Popiół | 9 Księżycowy Pył |
Bronie: Brak
Zbroja: Wody
Smok: Brak
Towarzysz: Brak
Historia: Opowiem ją od początku do końca. Urodziłem się tu. Miałem kochającą matkę i troskliwego ojca. Przy nich nauczyłem się wielu, wielu rzeczy. Zawdzięczam im cholernie dużo. Aż w końcu, kiedy urosłem, sam polowałem. Chciałem dać rodzicom taką troskę, jaką oni dali mi. Aż w końcu odeszli. Zostali w tamtym świecie. Pewnie teraz umarli, ale to nie znaczy, że o nich zapomnę. Załamałem się, a później jeszcze przeszliśmy do tego świata. Tu odszedłem, głupi, myślałem, że przenieśli się razem z nami i że ich odnajdę i że wszystko będzie dobrze. Ale tak nie było. Złapali mnie człekokształtne stwory i zanieśli tam, gdzie były inne wilki. Domyśliłem się, że ich przysmakami są właśnie wilki. Zamknęli nas za prętami z skał. Był tam jeden wilk, którego mogłem nazwać swoim przyjacielem. Spędziliśmy tam kilka miesięcy. Nagle, kiedy rano wstałem, na jego miejscu zastałem kartkę i przeczytałem ją. "Jasonie! Przepraszam, że cię zostawiam, ale moja żona i dzieci na mnie czekają. Znalazłem wyjście i uciekłem. Obyś ty miał to samo szczęście, kolego w wiecznej niedoli. Ściskam, twój przyjaciel Oran". Dostałem ataku rozpaczy. Nie chciałem jeść, oni rzucali mi kawałki mięsa pod nos, wpychali do pyska, ale ja nie łykałem ich. Ciągle o nim myślałem. Jednej nocy, zauważyłem, że jeden kamień jest źle przysunięty. Próbowałem go odsunąć i udało się. Tędy uciekł Oran! Przecisnąłem się tam i wybiegłem z ciasnego pomieszczenia. Zacząłem szukać mojej poprzedniej watahy. Dawno nie widziałem Gustawa i Ginewry i... nikogo! Kiedy udało mi się ją znaleźć, okazało się, że oni nie żyją. Że Star i Flash są Alfami. I może coś czuję... to znaczy, czuję się bardziej akceptowany przy Alexis...
Fajny c:
OdpowiedzUsuńThanks, wróci *-*
Usuń