sobota, 6 grudnia 2014

Od Music'a - Złapany, cz. 2

Przywiązali mnie do słupa. Założyli na mnie siodło, czaprak oraz ogłowie. Jeden na mnie wsiadł. Zaczęli mnie ujeżdżać na maneżu, a ja śpiewałem głośno: przy śpiewałem głośno 
Zwaliłem wszystkich, gdy nagle zobaczyłem, że został tylko jeden - ich szef. Najmocniejszy i najbardziej doświadczony. Wysłałem mu telepatyczną wiadomość 
 - ''Dawaj cholerny dziadzie!* 
On się uśmiechnął i kazał poległym podać mu bat. Osiodłali mnie po raz kolejny. Wybiegłem i zacząłem zabawę. Wierzgałem, kopałem, wszystko, a on nic... Byłem zmęczony, poddawałem się, a on przemawiał do swoich towarzyszy. Wtedy poczułem ducha walki, wierzgnąłem z całej siły, a on spadł. Ktoś powiedział:
- Nie nadaje się pod siodło. 
Wywlekli mnie więc do jakiegoś pociągu, gdzie były 3 inne konie... Wiedziałem, że jedziemy ciągnąć bardzo ciężki towar - parowóz.

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!