Przygotowywałam się powoli do świąt. W jaskini alf trwała wielka zawierucha, postanowiłam coś zrobić, żeby rozładować napięcie. Aby stworzyć utwór, musiałam znaleźć około 7-10 wilków. Postanowiłam że zaproszę Patton'a, Ami, Peetę, Gold, Silver, Bursztyna, Harry'ego, Hermionę, Ron'a, Music'a i siebie, jako główną rolę. Przygotowałam z Ami scenę, ogłoszenia i oczywiście ozdoby. Music zajmował się wokalem w sumie tak jak my wszyscy, ale on najlepiej śpiewał. Ja za to byłam gitarzystką, Patton zajmował się perkusją z Ron'em, Bursztyn za podkładem muzycznym. Tak ogólnie reszta śpiewała i grała na instrumentach. Wreszcie wszystko się odbyło był Gustaw, była też Ginewra i jeszcze trochę watahy. Nawet był Lucius. Uśmiechał się! Tak! Ten smutas się uśmiechnął! Wreszcie zaczęliśmy.
- Witajcie wszyscy goście, zebraliśmy się, by przedwcześnie świętować Święta Bożego Narodzenia! - powiedziałam z uśmiechem i zaczęliśmy śpiewać
Kiedy skończyliśmy, rozdawaliśmy różne pamiątki, takie jak szaliki (Hermiona je szyła). Byłam bardzo zadowolona, a gdy wszyscy się rozbiegli podszedł do mnie Gustaw:
- Świetna robota. - powiedział z uśmiechem. Byłam bardzo usatysfakcjonowana, ponieważ 2 płyty trafią do Afryki, gdzię bedą je słuchać szpitale, które mają wilki chore na np. Ebolę czy Hiv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!