Złapałem ją w ramiona. Jej oczy były piękne, jej dusza czysta jak łza. Kochałem ją ponad życie. Wpatrywałem się w jej oczy.
- Nira... - Szepnąłem.
Pocałowałem ją... smak jej ust był jak zakazany owoc. Sekundy przeradzały się w minuty... W jej oczach było widać łzy... łzy szczęścia.
- Kocham cię. powiedziałem, gdy się od siebie oderwaliśmy, a ona odpowiedziała cicho:
- Ale masz Aelitę...
- Ale nie kocham jej... kocham ciebie i tylko ciebie. - Rzekłem stanowczo.
<Nira :3?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!