środa, 24 grudnia 2014

Od Believe - C.D. opowiadania Populis'a ''Niespodzianka''

- Dobrze. - odparłam. Populis był jedyną istotą, która trzymała mnie przy życiu. Nie dość, że jakiś czas temu straciłam ojca, to jeszcze mogę stracić jego. Druga sprawa, która mnie męczyła to to, że moje dzieci mogą nie poznać go - ojca - takiego wspaniałego basiora. Właściwie tylko nieliczni basiorzy zostają w watasze, większość z nich wybiera się na wojnę. Populis jest wśród tych liczniejszych.
- Believe... Skończ myśleć o najgorszym, a daj przyjść tym wspaniałym wspomnieniom. - powiedział, po czym chwycił moją łapę. Ruszyliśmy przed siebie. - Pamiętasz jak szukaliśmy tego drzewa? - zapytał. Oczywiście! Jak mogłam zapomnieć. Poznałam wtedy Populis'a. Na początku się go bałam, a potem chciałam się zaprzyjaźnić. Uwielbiałam w nim jego charyzmę, której ja nie miałem.
- Pamiętam. Świetnie się wtedy bawiłam. - uśmiechnęłam się.
- Ja też. Na początku myślałem, że świruska z ciebie, ale jesteś wspaniałą waderą. - zaśmiał się.
- Tak... Nie wyobrażam siebie jako świruski. - mruknęłam pod nosem. 
Basior zaprowadził mnie do miejsca, gdzie rosły wierzby. Te miejsce wyglądało przepięknie. Nie mogłam się na nie napatrzeć. Nagle Populis objął mnie i przytulił głowę do piersi, mówiąc:
- Kocham cię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!