wtorek, 23 grudnia 2014

Od Azumy - C.D. opowiadania Dusk Shadow ''Prowadź do przywódcy...''

- Nie! - Wrzasnął Azuma, czarne łzy lały się kaskadami z jego oczu.
Nie mógł się ruszać, choć czar przestał działać.
- Ona umarła... nie żyje... nie ma jej... Hahahaha - Zaczął chichotać, po chwili chichot przemienił się w śmiech, a on we wrzask. - ONA NIE ŻYJE! Hahaha!
***
Od kilku godzin Azuma leżał tam bez ruchu, śmiejąc się... Prawe oko i przednia łapa drgały mu nieprzerwanie. Odnalazła go Alone i wezwała pomoc.
- Ginewro, czy mu pomożesz? - Spytała troskliwie Alone.
Azuma to usłyszał.
- Alone? Hahaha! W czym macie mi niby pomóc!? Hahaha... Czuje się doskonale! Hahaha!-Śmiał się jeszcze głośniej, a jego oczy wywróciły się na drugą stronę ukazując białka...
- Niestety nie, moja droga... Załamania psychicznego nie potrafię uleczyć, jego osłabienie to co innego... Załamanie musi samo odejść z czasem, ale wtedy możemy go już nie poznać... Nie będzie tym wiecznie wesołym i uśmiechniętym wilkiem, którego znałaś... - Westchnęła ciężko Ginewra.
- Alone... - Wilczyca usłyszała głos Azumy.
- Tak? - Spytała.
- Hahaha... Czy już ci mówiłem, że cię kocham? Hahaha... - Spytał Azuma szczerząc do niej zawadiacko kły.

<Alone, Ginewra?>

Dopisek od administracji: Raczej unikajcie opowiadań pisanych w 3 osobie, ok? Tym razem pozwoliłam sobie na wyjątek, ale to był pierwszy i ostatni raz. Opowiadania piszemy w 1 osobie. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!