Dotarliśmy na leśną ścieżkę, przez którą przechodziło większość wilków. Basior zrobił niepewny krok po leśnym „chodniku”. I dobrze, bo gdy zamierzał kontynuować wędrówkę, raptownie chwyciłam go za ucho. Przeciągnęłam jego twarz lekko w lewo. Po tej stronie, nieco dalej, znajdowała się mroczna część lasu.
- Pójdziemy tą stroną – puściłam oczko
-Jesteś tego pewna? – lekko zmrużył jedno oko
-Mhm, nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie takie miejsca dają dużo do myślenia – pobiegłam dalej bez jego odpowiedzi
W tyle słyszałam szybkie kroki basiora. Był on coraz bliżej mnie. Miałam ochotę się z nim zabawić, ale jednak odpuściłam. Raptownie się zatrzymałam, a dalej już szliśmy wolnym krokiem.
-A więc… BlackDreams, hmm? – ziewnęłam
- Dokładnie – przytakną
- Te imię to z wynikło z jakiejś historii, czy od tak? – powiedziałam z lekkim przyczajeniem
Basior jedynie prychną. Dawało mi to w oznaki, że nie ma zamiaru wdawać się w moje gierki.
- Jesteś bystry – rzuciłam
- Uznam to za komplement – odpowiedział nawet na mnie nie patrząc
- Na dobre ci to wyjdzie – powiedziałam to z takim sarkazmem, że najmłodszy wilk by zrozumiał - Bo wiesz… cenię piękno wewnętrzne, a ty przystojniaczku bardziej zaczynasz mi dorównywać
Zaśmiałam się. Basior popatrzył się na mnie jak na głupią. Po raz kolejny ktoś mi tak robi.
- Dobra daruj sobie, teraz ja ci coś powiem o mojej skromnej osobie
Las powoli zaczynał się kończyć, a ku naszemu wzrokowi ujawnił się klif. To właśnie o niego chodziło. Wszystkie drzewa były za nam, lecz jedyne co mnie teraz bardzo zainteresowało widok z klifu. Usiadłam, a następnie położyłam na boku.
- Widzisz to? – wpatrywałam się jak w obrazek – Heh… czy to nie żenujące?
- Chwila, nie rozumiem – Basior wytarł łapę o twarz – Żenujące? W takim razie czemu mnie tu przeprowadziłaś?
- Ej…- warknęłam – spokojnie, taki mam charakter. Powinieneś poczekać aż zacznę się dopytywać o te pióra na grzbiecie
Basior pół okiem zerknął na resztkę ze swoich skrzydeł.
- Po prostu, zepsułeś całą zabawę – jęknęłam – ale jest okej… powiedz mi ( zawsze marzyłam o tym aby unieść się w powietrze ) jak było?
- Niby gdzie – nastawił uszy
-no tam! – przewróciłam się na plecy i spojrzałam na niebo – Wędrować po obłokach… cudowne, ale czy w rzeczywistości piękne?
Zamknęłam oczy
- Opowiedz mi o wszystkim. Znaczy się… o skrzydłach.
< BlackDreams? Powiedz, czy było pięknie? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!