środa, 17 lutego 2016

Od Gorsh - C.D. Raven'a Di Angelo ''Jak dotarłem?''


Uważnie zlustrowałam wilka wzrokiem: nie wyglądał tak, jakby miał być jednym z tych bandziorów z Klanu Wiecznego Lodu. Postanowiłam więc, że zaprowadzę go do moich rodziców, jeśli o to poprosi po usłyszeniu, że jestem młodą alfą. Jednak najpierw, musiałam się czegoś dowiedzieć.
 - A więc, jako członkini tej watahy, zaprowadziłabyś mnie do jaskini alf? - Zapytał.
 - Tak. Wcześniej jednak chciałabym poznać twoje imię. - Rzekłam chłodnym tonem, był jednak na tyle niezauważalny, aby basior go nie wyłapał, co w sumie nawet mnie cieszyło. Nie chciałam wyjść na kompletną zrzędę już przy pierwszym zdaniu... ale niedługo ujawnię prawdziwą siebie.
 - Nazywam się Raven Di Angelo. - Powiedział wilk dumnym głosem.
 - *Takiego imienia jeszcze nigdy nie słyszałam.* - Pomyślałam zdziwiona.
 - A ty, zdradzisz mi swoje imię? - Zapytał, nie chcąc zapewne pozostać dłużnym. Pytanie zwyczajnie było z grzeczności, jednak zamierzałam mu powiedzieć więcej, niż jedynie swoje imię.
 - Gorsh. Jestem młodą alfą w tej watasze. - Odparłam neutralnym tonem.
 - Rozumiem. - Rzekł i uważnie mi się przyjrzał. - Idziemy zatem do twoich rodziców?
 - Tak, chodźmy. - Rzuciłam i zaczęłam iść, a wilk podążał za mną. Po godzinie drogi byliśmy na miejscu, nieszczególnie chciało mi się rozmawiać z nowo przybyłym wilkiem. Jeśli rodzice go przyjmą, będę miała jeszcze taką okazję, bo zapewne na mnie spadnie obowiązek oprowadzenia go.
 - To tutaj? - Zapytał, kiedy przystanęłam przed jaskinią.
 - Nie, pomyliłam kierunki. - Prychnęłam. - Tak, oczywiście, że tutaj! Wchodź.
Wilk z lekko poirytowanym spojrzeniem wszedł do środka jaskini, a ja weszłam razem za nim.
 - Och, Gorsh, znowu kogoś przyprowadziłaś? - Zapytał mój ojciec.
 - Tak, to Raven Di Angelo. Chciałby tutaj dołączyć. - Oznajmiłam.
 - Dobrze, wyjdź zatem, a my porozmawiamy z tym wilkiem. - Nakazał Flash. Kiedy mijałam się z basiorem, szepnęłam do niego:
 - Będą cię pytać o dziwne rzeczy. Radzę odpowiadać szczerze i bez oporu. - Mruknęłam pod nosem. Wilk podążył za mną wzrokiem, a potem znów spojrzał na moich rodziców. Poszłam do swojego pokoju i nałożyłam słuchawki, żeby nie było, że podsłuchiwałam. Wiedziałam, że rodzice każą mi go oprowadzać, więc byłam już zwarta i gotowa... chociaż naprawdę, mam milion ciekawszych rzeczy do roboty.

< Flash? Star? Raven Di Angelo? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!