Zastanowiłem się chwilę, po czym odpowiedziałem na pytanie wadery w sposób następujący:
- Teraz najlepszym miejscem na polowanie jest Las Dusz. Większość zwierzyny tam wyemigrowała, z powodu srogiej zimy. Tam zwierzęta, na które polujemy mogą odnaleźć zamarzniętą pod warstwą śniegu trawę, ich główne źródło pożywienia. - Powiedziałem.
- A w innych miejscach nie mogą sobie jej wygrzebać? - Zapytała zdziwiona.
- Wiadomo, żyją tam, gdzie trawy jest najwięcej i najłatwiej ją zdobyć. - Rzekłem z uśmiechem.
- Aha, teraz już rozumiem. - Odparła Dark Heaven i popatrzyła na mnie z malutkimi iskierkami w oczach. - No to jak będzie, pokażesz mi gdzie znajduje się ten las? Im wcześniej, tym lepiej.
- Spokojnie czas nas nie goni. - Rzuciłem i zacząłem się zbierać do drogi. - To niedaleko, Rzeka Marzeń przepływa właśnie przez Las Dusz. Wybrałaś dobrą lokację.
Droga bezpośrednio do lasu nie była zbyt długa i zbyt głośna. Po prostu, szliśmy, obydwoje myśląc o polowaniu.
- Daleko jeszcze? - Głos wilczycy przerwał na dobre towarzyszącą nam ciszę.
- Nie, w zasadzie, to już jesteśmy. Las jest ogromny, rozciąga się na dużą ilość terenów. - Odparłem.
Przed nami zobaczyliśmy stado, które składało się z kilku łań, jelenia i trzech małych jelonków.
- Pomożesz mi w polowaniu? - Uśmiechnęła się zachęcająco wadera. Pokiwałem jedynie głową. Dark Heaven spojrzała z determinacją na osobniki i zaczęła zbliżać się do nich, stawiając niemal niesłyszalne kroki. Czyniłem to samo, jednak z przeciwnej strony. Wreszcie byliśmy na tyle blisko, aby równolegle zaatakować stado. Musieliśmy wyjść i gonić, ponieważ w pobliżu saren nie było krzewów, za którymi można by się ukryć i spokojnie zaatakować stado z bliższej odległości. Wreszcie, upolowaliśmy dwie łanie i jednego z małych jelonków.
- Czy taka ilość jedzenia cię satysfakcjonuje? - Zapytałem żartobliwie.
< Dark Heaven? Kompletny brak weny ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!