piątek, 19 lutego 2016

Od Corey'a - C.D. Crazy Lightning'a ''Ziemia skuta lodem''


Cieszyłem się, że alfy miło mnie przyjęły. Niestety, moja broń była zepsuta, więc nie mogłem trenować. Musiałem jak najszybciej zgromadzić pieniądze na zakup drugiej, jednak nie miałem pojęcia jak. Tymczasem, postanowiłem nieco pozwiedzać tereny watahy. Widziałem, że śnieg miejscami zaczął topnieć, więc może po wielu miesiącach zmarzliny i ogólnego chłodu nareszcie zapanuje cieplejsza pora roku? Bardzo wierzyłem w to, że tak się stanie, a pierwsze oznaki wiosny jedynie utwierdzały mnie w przekonaniu, że tak właśnie będzie. Z tych iście wiosennych przemyśleń wyrwało mnie nagłe uderzenie. Wpadł na mnie niebieski basior. 
 - Przepraszam najmocniej. - Powiedziałem pierwszy, spokojnie lustrując towarzysza wzrokiem.
 - Och, nic się nie stało. To ja nie patrzyłem gdzie idę. - Odparł i uśmiechnął się lekko. - Jesteś tutaj nowy?
 - Owszem. Właśnie zmierzam do swojej jaskini na rozstajach. - Rzekłem.
 - Mogę cię tam zaprowadzić. Wyprowadziłem się wczoraj. - Zaproponował. Uniosłem brwi.
 - Dlaczego się przeprowadziłeś? Przecież wtedy jeszcze nie wiedziałeś, że możesz mieć współlokatora...
 - Tak, ale wczoraj postanowiliśmy z moją partnerką, że się do niej przeprowadzę. - Powiedział.
 - Rozumiem, życzę szczęścia na nowej drodze życia. Tak z innej beczki, nazywam się Corey. Chyba się nie przedstawiłem, a to niegrzecznie odchodząc, nawet nie poznając imienia swego towarzysza.
 - Prawda. Ja mam na imię Diesel, jestem bratem Star, alfy. - Przedstawił się dumnie.
 - Już ją poznałem. Miła wilczyca. - Rzekłem z uśmiechem i już miałem podążać w dalszą drogę, kiedy basior złapał mnie za bark, tym samym powstrzymując mnie przed odejściem.
 - Na pewno nie mam cię zaprowadzić? - Zapytał.
 - Spokojnie, wiem, gdzie to jest. - Odparłem lekko poirytowany. Pożegnaliśmy się jeszcze raz i ruszyłem w drogę. Niestety, nie było mi dane zobaczyć jaskini. Spotkałem po drodze nieznajomą mi osobę.

< Ktoś, kto jeszcze się nie przewinął przez opa Corey'a? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!