środa, 24 grudnia 2014

Od Patton'a - C.D. opowiadania Kitomi'ego ''Jak tu dotarłem?''

Wilk odwrócił w moją stronę swój łeb. Jego oczy prawie całkiem straciły swój blask. Nie znałem wilka, ale wiedziałem, że potrzebuje pomocy. 
 - Nie ruszaj się stąd. - Powiedziałem i odbiegłem w poszukiwaniu jedzenia.
 - Nie mam zamiaru... - Szepnął wilk niemal niesłyszalnie.
Złapałem łanię w locie i natychmiast udałem się do ledwie żywego wilka.
 - Jest cała twoja. - Rzekłem, kładąc przed nim martwe zwierzę. Mięso było cieplutkie. Wilk zamerdał ogonem i zaczął łapczywie pochłaniać moją zdobycz. Po posiłku oblizał się i rzekł:
 - Dziękuję. Jestem Kitomi.
 - Patton. Powiedz, potrzeba ci czegoś jeszcze?
 - Bardzo chce mi się pić. Ale nie chcę jeść śniegu.
 - Dobrze... To będzie trudniejsze zadanie. - Zastanowiłem się. - Właź na mój grzbiet.
 - Co proszę? - Zapytał.
 - Chcesz przeżyć, to właź. - Rzekłem. Wilk westchnął i wykonał moje polecenie. - Trzymaj się.
Pognałem z nim do jaskini alf. Mieli tam własne źródło ciepłej wody.
 - Nie tak szybko! - Krzyczał wilk.
 - Już i tak biegnę wolno. - Odparłem. Wyhamowałem tuż przed jaskinią i wlazłem do środka. Znałem tą pieczarę jak własną kieszeń. Położyłem wilka obok źródła. Pił chyba przez 20 minut. Właśnie w chwili, kiedy skończył, do jaskini wszedł Gustaw, a zaraz po nim Ginewra i Diesel. 

< Kitomi, co dalej? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!