środa, 24 grudnia 2014

Od Bloody Wolf - C.D. opowiadania Smile "Krwawa znajomość"

Obecność wadery czułam już od jakiegoś czasu, jednak nie dałam tego po sobie poznać. Wyglądała na nieco młodszą ode mnie, jednak równie doświadczoną i niebezpieczną. Wiedziałam, że jest groźnym wrogiem, jednak nie wydawała się być bojowo nastawiona. Uśmiechnęłam się do siebie w duchu. Deszcz padał nadal, krople zimnej wody spływały nam z pysków. 
- Słyszałam o tobie... - zaczęłam cichym szeptem, wwiercając w nią spojrzenie - Smile, czyż nie?
- Tak - odparła bez wahania, pewnym siebie głosem.
Coś mi kazało zaczekać z atakiem. Nie była zwykłym wilkiem, takim, którym płaszczy się przed innym, silniejszym, ani takim, który myśli, że pokona każdego, kto mu stanie na drodze. Pewna myśl, pierwsza taka w życiu zakiełkowała w moim umyśle. "Mogłabym z nią przegrać?" Od pierwszego spojrzenia, widać, że nie łatwo byłoby z nią wygrać... Możliwe, że wreszcie znalazłam godnego siebie przeciwnika, o ile owa wadera nim zostanie. Zmrużyłam oczy, kropla wody spłynęła mi po czole do oka, sprawiając, że widziałam zamazany świat.
- Co cię przekonało, że tak mi pomogłaś w polowaniu? - spytałam nie bez cienia gniewu. Lubiłam polować, więc zabrała mi całą radość. Wyczułam, że na razie samica nie ma zamiaru mnie atakować, więc odprężyłam się i usiadłam na tylnych łapach

(Smile? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!