poniedziałek, 14 lipca 2014

Od Ayato - C.D. opowiadania Kairy ''Nowa miłość, nowa szansa na życie''

Usiadłem na zadzie. Kaira przysiadła obok i wtuliła głowę w mój bok. Oparłem mój łeb o jej czoło. Kaira zachichotała.
-Zasłaniasz mi widok.
-Przepraszam.-zdjąłem jej łeb z czoła. Spojrzałem na waderę. Jej futro odbijało promienie słońca i błyszczało. Wyglądała jak anioł. Niebieskie oczy zwróciła na mnie. To w nich się tak zakochałem.
-Masz piękne oczy.-szepnąłem. Kaira zarumieniła się.
-Dziękuje.
Kochałem Kairę i cieszyłem się, że chcę ze mną spędzić resztę życia. Tylko my wiedzieliśmy o naszym związku. Bałem się, jak jej dzieci zareagują na wiadomość, że będą miały nowego ojca. Wziąłem głęboki oddech. Musiałem o to zapytać.
-Kaira... Jesteśmy już parą. Może zamieszkasz ze mną?-zapytałem. Kaira wyglądała na mile zaskoczoną.
-Hmm... To niezły pomysł, ale co będzie z Witchitą... Karo zamieszkał niedawno z Laeti w pięknej jaskini.-powiedziała z obawą. Westchnąłem.
-Da sobie radę...
-Nie, Ayato... Skąd możesz to wiedzieć?-powiedziała, po czym odsunęła się ode mnie. Westchnęła. -Przepraszam... Po prostu martwię się o moje dzieci...
-Rozumiem cię.-odparłem. Objąłem ją. -Ale zrozum Witchita jest już dorosła.-powiedziałem ostrożnie. 
-Masz rację... Muszę pozwolić jej dorosnąć, jak Karo.-zaśmiała się. Uśmiechnąłem się. 
Po chwili pocałowała mnie. Wiedziałem, że od teraz wszystko się ułoży.
-A co powiemy twoim dzieciom?-zapytałem.
-To zostaw mnie...-odparła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!