Prośba Fury wydawała mi się nieco straszna.
- Ale ja ie umiem do niej zagadać. - Westchnąłem.
- Bez nerwów. - Rzekł.
- Łatwo ci mówić. - Powiedziałem.
- Dasz radę. - Odpowiedział.
- No nie wiem... - Zwątpiłem.
- Zaufaj mi.
- No dobrze. Kiedy ją znajdę, spróbuję do niej zagadać. - Powiedziałem w końcu.
- Zuch chłopak! - Krzyknął Fury. - Za tydzień spotkamy się tu i wszystko mi opowiesz. - Powiedział Fury i rozeszliśmy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!