Gdy Emo to powiedziała spojrzałam w ziemię.
-Wiem, powinien-Powiedziałam-Ale tego nie robi. Nigdy nie lubiał Akali. Ona chciała się z nim zaprzyjaźnić, ale on nie chciał... Umarła taka samotna... Wiem ja to jest być samotnym bo przez większość życia wędrowałam samotna, a jak nie wędrowałam to byłam wysyłana po jedzenie dla tej złej wadery od której uciekłam. Black nie zaakceptował jakoś Akali, Cóż a ona nie była nieśmiertelna... - Po policzku spłynęła mi łza. -Ale przecież nie każdy wilk jest nieśmiertelny. Musze się z tym pogodzić... - Nagle wybuchnęłam płaczem. Wcale nie chciałam się z tym godzić. - Emo jesteś taka piękna... Ile masz lat? Może... Może się zaprzyjaźnimy? Co? I będziemy się wspierać, tak jak siostry. Na twarzy pojawiła mi się uśmiech. Emo była cudowna. A nagle do głowy wpadło mi coś wspaniałego. -Emo... Nie! Przecież można to wszystko zmienić! Emo! Emo! Już wiem! Na targowisku Pikachu sprzedaje mikstury! A jest i taka mikstura co umie odrodzić wilka! Zamienić go w ducha. I wtedy znów będziemy razem! Ale o naszej przyjaźni i tak nie zapomnę.
<Emo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!