Zbliżało się święto Halloween.
- Zostało już tylko 10 dni. - Powiedziałem do siebie. Poszedłem znaleźć jakieś nasiona dyni na Ptasich Polach.
- Kto śmie wkraczać na mą ziemię? - Spytał nagle pewien głos.
- Ja. - Powiedziałem pewnie.
- Ktoś ty?
- Arcadio, wilk.
- Taki zwykły?
- Magiczny.
- Owszem. Z jakiej racji jestem przez ciebie wypytywany?
- Mówiłem już. - Rzekł.
- Czyli? - Zapytałem.
- Wkroczyłeś na moje tereny!
- Nie są twoje!
- Kto tak mówi?
- Ja!
- Strzeż się. 31 października przyjdę do ciebie do jaskini. Wtedy nie będzie ci już tak wesoło. - Rzekł.
- Nie wiesz gdzie mieszkam!
- To się dowiem! - Zaśmiał się szyderczo. Po chwili ujrzałem wilka, który pędził poprzez pole i zniknął w cieniu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!