Westchnęłam smutno.
- Nasari. - Szepnęłam.
- Co? - Spytała uszczęśliwiona wadera.
- Jesteś taka piękna jak się śmiejesz.
- Dziękuję.
- Ale.
- Ale?
- Znam się na eliksirach i ten, który sprzedaje Pikachu działa tylko na wilki, które poległy na wojnach albo umarły na skutek choroby. - Powiedziałam. Uśmiech zniknął z twarzy Nasari.
< Nasari? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!