Podczas mojego pobytu w Afryce, nie obchodziłem Halloween. Jednak trzy lata temu pewien wilk wyciął w kokosie śmiejącą się twarz. Dał ja swojej partnerce, mówiąc ''Wesołego Halloween!''. Ja raczej nie przepadam za tym świętem, a w każde Halloween śni mi się jakiś okropny sen. Starałem się zatem nie zasypiać, jednak w końcu zasnąłem. Śniło mi się to:
Natychmiast pobiegłem do Mystic, bo sny lubią się spełniać...
< Mystic? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!