poniedziałek, 21 października 2013

Od Sonei - Znaleźć przyjaciela

Ostatni żyłam jakby na odludziu. W końcu postanowiłam odetchnąć świerzym powietrzem i... znaleźć przyjaciela. Dopiero teraz zrozumiałam, jak bardzo brakowało mi bratniej duszy... Wyszłam na spacer i już po chwili napotkałam kilka wilczyc. Byłyu jednak zagadane, a ja nie umiałam się wtrącić. Poszłam dalej. Zamyślona nioemal wpsdłam an jakąś wilczycę, jednak szybko od niej odskoczyłam. Wilczyca spojrzała na mnie zdumiona. Z resztą, ja też stałam kompletnie osłupiała. Po chwili milczenia zaczęłyśmy chichotać. Nie wiadomo z czego, ale chichot przerodził się w śmiech.
-Jestem Sonea.- powiedzxiałam, kiedy już opanowałyśmy śmiech.
-Adder.- odpowiedziała.

<Adder?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!