wtorek, 8 października 2013

Od Flory - Pierwsza ewolucja Idris

Minęło kilka dni od znalezienia Idris. Tak chciałabym ją móc zobaczyć. Musiałam iść załatwić kilka spraw. Zostawiłam Idris przed jaskinią. Kiedy wróciłam jej tam nie było! Szukałam w pobliżu, a jej nie było. Zaczęłam szukać kawałek dalej. Wtem ją znalazłam.
-Zaczyna się!-usłyszałam.
-Co się zaczyna?
-Ewolucja! - Ucieszyłam się. Wreszcie zobaczę moją towarzyszkę. Jajko zaczęło pękać, a po chwili wyłoniła się Idris:

-Łał!-wykrzyknęłam.-Tak bardzo chciałam cię zobaczyć!
-Ja ciebie też-odparła Idris.
-Ale... to znaczy, że masz swoją pierwszą moc.-powiedziałam.
-Masz rację! - Pobiegłam z nią na łąkę. Długo trenowałyśmy, żeby odkryć jej moc, ale nic z tego. Wtem coś poczułam. Trening mojego ojca nie poszedł na marne. To był ogień! Las się palił. Pognałyśmy tam szybko. Idris leciała w jego kierunku.
-Idris! Nie!-krzyczałam.-Nie leć tam! - Ona jednak nie słuchała. Skupiła się i zmieniła kierunek ognia a potem rozkazała mu wygasnąć. Ucieszyłam się.
-Twoja pierwsza moc to sterowanie ogniem! - Potem wróciłyśmy na łąkę i ćwiczyłyśmy nową umiejętność Idris.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!