Trenowałem. Należy pamiętać, że trener wojska, szczególnie główny trener wojska też musi trenować. Zauważyłem w oddali pso-wilka. Był niski, taki brązowo-szary. Podbiegłem do niego.
- Cześć. - Powiedział.
- Witaj. - Odpowiedziałem.
- Jestem Balto.
- Patton.
- Szukam watahy razem z przyjaciółką, Jenną.
- A ja widzę tu tylko ciebie.
- Bo...
- Niech zgadnę. Ona poszła w drugą stronę. Była taka biało-ruda?
- Tak.
- Widziałem ją. Trafiła do alfy Gustawa. Słyszałem, że jak tylko się pojawisz, zostaniesz przyjęty do watahy. Jenna już w niej jest.
- O, to super! Idziemy? - Spytał.
- Tak. - Powiedziałem i poszliśmy do Gustawa, który przyjął Balto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!